Wykonane przy pomocy tekstur Yassmine
Uprzejmie proszę wszystkich o przeczytanie dzisiejszej adnotacji!
„Odchodzisz już trzydziesty raz, trzydziesty raz zostaję sam...”
Ból, ból, wszędzie ból rozdzierający duszę, wkradający się w każdy kąt Twojego jestestwa. Ciemność okalająca Twoją duszę, która w głębi Ciebie wrzeszczy i błaga o pomoc. A łzy już dawno wyschły.
Nie zostało Ci już nic. Tylko jeszcze świeże wspomnienia obiadu z żoną i dziećmi, śmiechu synka, zabawek córki. Teraz po mieszkaniu walają się butelki po alkoholu i kartony po pizzy, a Ty oddałbyś wszystko aby rodzina wróciła. Jesteś jak maszyna, "żyjesz" według określonego schematu, niczym jakieś zwierzę, sen--> jedzenie--> trening--> jedzenie--> trening--> sen, dzień w dzień. Jedynym co zaburzało monotonię Twojego "życia" były mecze, ale ich wynik oraz jakość Twojego występu stały się Ci obojętne.
_____________________________________________________
Mam małe pytanie, zostawić tą ikonkę z numerem rozdziału oraz muzykę?
Teksty są na tyle krótkie, że będę co dwa dni dodawać, tak sobie postanowiłam.
Mimo że rozdziały są bardzo krótkie, to ta historia jest przez to jeszcze lepsza. ;)
OdpowiedzUsuńMi się podoba taka długość- jest smacznie i dobitnie ;) Biedny ten Igła, zostawiła go żona, odeszła z dzieciakami. Tylko pytanie, ile jest w tym jego winy. Bo nigdy nikt nie odchodzi bez powodu... Może Iwona miała już dość życia w jego cieniu i pod niego? Męczyły ją ciągłe wyjazdy i jego niedzielne "ojcowanie"? Jestem strasznie ciekawa co wymyślisz i co nam jeszcze przedstawisz w tej historii!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, S. ;*
Świetne to. : )
OdpowiedzUsuńMimo tego, że jest krótko, to podoba mi się to jak cholera!Najgorsza to rzecz kiedy w pewnym momencie tracimy radość życia i ja to poniekąd dobrze znam, niestety. Myślę, że ikona z numerem jest dobrym pomysłem, a utwór? Jak najbardziej zostawić. Jeżeli chodzi o Florence to zawsze i wszędzie dobrze jest jej słuchać. Pozdrawiam, Embouteillages ;*
OdpowiedzUsuńJest krótko, ale i tak bardzo mi się podoba. Krzysiek został zupełnie sam, w dużym domu pełnym wspomnień. Żona odeszła razem z dziećmi, sprawiając mu tym ogromny ból. Iwona musiała mieć jakiś powód aby tak postąpić. Tylko jaki? Przychodzi mi wiele powodów do głowy, ale nie będę ich wymieniać. Może samo się wszystko wyjaśni, a wtedy się okaże czy trafiłam z podejrzeniami.
OdpowiedzUsuńCo do muzyki, to może być, mi nie przeszkadza. A ikonka z numerem rozdziału bardzo mi się podoba i również może zostać ;)
Pozdrawiam:*
Mogłabym napisać że nie życzę nawet największemu wrogowi odejścia bliskiej osoby, ale nie jestem tak dobroduszna. Znam jednak ten ból gdy ktoś wychodzi trzaska drzwiami i na nas w dupie. Człowiek zaczyna wtedy funkcjonować jak maszyna i gubi przez to miesiące życia
OdpowiedzUsuńdla mnie obie rzeczy mogą zostać :)
Krótkie, ale treściwe. Szkoda mi Krzysia niezmiernie.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wszystko może zostać :)
Wg mnie, muzykę zostaw, ale ikonki niekoniecznie. Ale to tylko moje zdanie. I nieważne, że krótko, ważne, że treściwie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie /jestesmoimtatuazem.blogspot.com na nową notkę (to nie jest prima-aprilisowy żart). ;>
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat. Cholernie intrygujące.
OdpowiedzUsuńMuzykę bym skasowała. Te odtwarzacze nie lubią się z moim komputerem, ale może tylko z moim...